czwartek, 28 marca 2013

35. On tak łatwo nie odpuści, bo cię kocha.

Obudziłam się w jakiejś białej sali. To chyba był szpital. Strasznie bolała mnie głowa. Przy moim łóżku siedział jakiś chłopak o blond włosach. Nie znałam go. Poruszyłam się lekko i blondyn się wzdrygnął. Na jego twarzy zagościł ciepły uśmiech.
- Heidi, kochanie tak się o ciebie bałem. Jak się czujesz?- zapytał i chciał mnie pocałować, ale się odsunęłam.
Popatrzył na mnie zdziwiony.
- Kim ty jesteś i co tutaj robisz?- zapytałam.
- Jak to? To ja Marcel.- głos mu się załamywał.- Lukas!- zawołał kogoś.
Lukas...Lukas, to imię coś mi mówiło. Znałam kogoś o takim imieniu.
Kiedy do sali wbiegł chłopak wyższy i podobny do mnie, przypomniałam sobie, że Lukas to mój brat. Ale nadal ciekawiło mnie kim jest ten cały Marcel.
- Co jest?- zwrócił się do blondyna.
- Jak widzisz wybudziła się, ale mnie nie pamięta.- oznajmił załamany.
- Lecę po lekarza.- Lukas oznajmił krótko.
Chwilę później przy moim łóżku siedział mężczyzna i zadawał mi różne pytania.
- Jak się nazywasz?
- Heidi Georgy.
- Jaką mamy dziś datę?
- Siedemnasty grudnia?
- Nie. Dzisiaj jest dwudziesty marca.
- CO?! Ale jak to?- zdziwiłam się.
Doktor wyprosił z sali wszystkich oprócz tego blondyna Marcela.
- On ci wszystko opowie.- uśmiechnął się i sam wyszedł.
Nastała krępująca cisza. Nie wiedziałam kim ten chłopak dla mnie był, przez co kompletnie nie wiedziałam jak się przy nim zachowywać.
- em, może opowiesz mi co było pomiędzy nami? Bo nie mam pojęcia kim jesteś.- niepewnie przerwałam ciszę.
Usiadł obok i popatrzył na mnie smutnym wzrokiem.
- Naprawdę nic nie pamiętasz?- zapytał przygnębiony.
- Cały czas próbuję sobie ciebie przypomnieć, bo zgaduję, ze byliśmy dość blisko.- złapałam jego dłoń.
- Tak.- uśmiechnął się.- Nawet bardzo blisko. Byłaś moją dziewczyną.- spojrzał mi w oczy.
- Ja... ja przepraszam.- spuściłam głowę.
- Nie masz za co. To nie twoja wina.- przesiadł się ze stołka na łóżko.
- Może i nie, ale źle się z tym czuję. Głupio mi, że nie pamiętam swojego chłopaka.- przyznałam.
- Razem postaramy się przywrócić ci pamięć.
- Miejmy nadzieję, że się uda. Możesz mi opowiedzieć dzień wypadku?
- Siedzieliśmy wtedy we dwoje u ciebie w domu.- moje policzki zrobiły się czerwone.- Pod wieczór zadzwonili Mats i Mario. Chcieli zrobić małą imprezę. Zgodziłaś się i postanowiłaś iść do sklepu. Nie chciałem cię puścić, ze względu na to, ze miałaś kostkę w szynie. Ale jako, że jesteś strasznie uparta.- zaśmiał się.- Nie dałaś mi się zatrzymać. Kiedy wyszłaś usłyszałem pisk opon. Od razu wybiegłem z domu i zobaczyłem cię. Nieprzytomną i krwawiącą. Leżałaś na trawniku przed domem.- zauważyłam, że po policzku płynie mu łza.- Od razu zadzwoniłem po pogotowie. Mogłem cię nie wypuszczać.
- Nie obwiniaj się.- powiedziałam i przetarłam mu polik.- Sam powiedziałeś, że jestem uparta.
Przytulił mnie. Przez chwilę czułam się jak sparaliżowana. Nie wiedziałam co robić. W końcu trochę się rozluźniłam i odwzajemniłam uścisk blondyna.
Ten chłopak był taki kochany. Siedział przy mnie i odpowiadał na wszystkie pytania, które zadałam, nawet te najgłupsze. Naprawdę się dziwię, jak mogłam go zapomnieć.
- Może chcesz znowu poznać resztę?- zapytał z uśmiechem.- Wszyscy tutaj są.
- Z chęcią. Może trochę mi się rozjaśni.
Marcel wyszedł i po chwili wrócił z paczką osób.
- Dobra, zacznę od najważniejszej. Pamiętasz Han?- zapytał i z grupy wyłoniła się szatynka.
Kojarzyłam tą twarz. Uśmiech.
- Heidi nie przemęczaj się.- powiedziała, kiedy zauważyła, że usilnie nad czymś myślę.
Wtedy ja poznałam. Hannah to moja najlepsza przyjaciółka!
- Pamiętam cię.- rozpłakałam się.
Szatynka podbiegła do mnie ze łzami w oczach i mocno mnie przytuliła.
- Nawet nie wiesz jak mi ciebie brakowało.- szepnęła.
- To może ty dalej opowiadaj. Znasz ją najlepiej, może dzięki tobie coś ruszy.
- Dobra, Heidi to jest Zuza, pamiętasz ją?
Pokiwałam przecząco głową. Han próbowała mi trochę pomóc, ale żadna z opowieści o tej dziewczynie nie dawała efektu.
- Spróbujmy dalej. To jest Mats. Poznajesz go? Dogadujesz się z nim prawie tak dobrze jak ze mną. Oboje jesteście szaleni. Obrzuciliście jogurtami starszą panią w sklepie!- pustka, kompletna próżnia.- To może tak. Przez krótki okres czasu byliście razem.- spojrzałam na nią zdziwiona.- Nie patrz tak na mnie, to prawda.
- A dlaczego się rozstaliśmy?- zapytałam.
- Bo nie wiedziałem, że jesteś zakochana w Marcelu. Sama chyba dobrze tego nie wiedziałaś.- zaśmiał się Mats.
Cała ferajna siedziała u mnie prawie do dwudziestej drugiej. Opowiadali mi historie z mojego życia. Te mniej i bardziej kompromitujące. Później przyszli rodzice i Lukas. Oczywiście dostałam lekki ochrzan, za to że jestem kompletnie nieodpowiedzialna, bo mogło się to skończyć dużo gorzej niż złamaną, lewą, ręką i różnego rodzaju mniejszymi urazami. Chociaż szczerze przyznali, że wiadomość o amnezji trochę ich dobiła. Dowiedziałam się, że Luk przyleciał do Dortmundu od razu gdy dowiedział się o moim wypadku.
- Ja na serio znałam tych wszystkich ludzi?- zapytałam kiedy mieli wychodzić.
- Tak kochanie. Spokojnie wszystko się ułoży.- tata pocałował mnie w czoło.
- Wiem. Ale miałam tak wspaniałego chłopaka, a teraz zupełnie go nie pamiętam.- zaczęłam płakać.
- Mała nie płacz.- Lukas mnie przytulił.- Wiem, że Marcel jest świetnym gościem. A już na pewno po uszy w tobie zakochanym. On tak łatwo nie odpuści, bo cię kocha.- uśmiechnął się.
Rodzice oznajmili, że czekają na niego pod szpitalem i wyszli. Jeszcze kilka minut mu się użalałam, później pożegnaliśmy się i wyszedł. Ponownie odwiedził mnie lekarz.
- Witaj Heidi.- uśmiechnął się.- Dzisiaj miałaś spokój, ale jutro czeka cię praktycznie cały dzień badań. -oznajmił.
- Dobrze.- odparłam.
- Nie martw się, wszystko wróci do normy.
- Ile to może potrwać? Moja amnezja.
- Teraz nie jestem w stanie nic ci na ten temat powiedzieć. Jutro po badaniach, będę wiedział więcej.- powiedział i wyszedł.
Zanim zasnęłam kilka godzin myślałam, próbowałam sobie przypomnieć Marcela. Na tym zależało mi najbardziej. Czułam się idiotycznie z tym, że go nie pamiętam. W końcu udało mi się zasnąć z nadzieją na lepsze jutro.

Następnego dnia praktycznie nic się nie działo. Nie licząc tysięcy badań,które mi zrobiono. Czułam się jak królik doświadczalny. Cały czas moje myśli zaprzątał pewien chłopak. Blond włosy, błękitne oczy i słodki uśmiech. Niejaki Marcel, podobno mój chłopak. Nie potrafiłam się od niego uwolnić.
USG - Marcel
Spotkanie z psychologiem - Marcel
Pobranie krwi - Marcel
Zmiana opatrunków - Marcel
Marcel, Wszędzie Marcel.
Co z tego, że tak usilnie o nim myślałam, skoro nic to nie dawało?! Nie przejmowałam się niczym innym. Blondyn kompletnie zawładnął moim umysłem.
Badania zakończyły się około siedemnastej. Siedziałam sobie w sali, nagle pojawił się lekarz.
- Mam dla ciebie dobrą i złą wiadomość.
- Niech pan zacznie od złej.
- Dzisiaj nikt cię nie odwiedzi, bo postanowiliśmy, że ten dzień,a właściwie jego końcówkę, masz na odpoczynek.- oznajmił.
- To nie jest taka zła wiadomość.- uśmiechnęłam się.
Jednak w środku poczułam zawód. Miałam nadzieję, że ktoś mnie odwiedzi.
- Dobra jest taka, że twoja amnezja nie potrwa dłużej niż dwa, góra trzy, tygodnie.
- A to oznacza, że?
- Jeśli do tego czasu nie uda ci się nic sobie przypomnieć, to pamięć i świadomość zaczną powracać same. Może to trochę potrwać, ale mogło być gorzej. Miałem gorsze przypadki, gdzie pacjenci wcale nie odzyskiwali pamięci, więc ty powinnaś się cieszyć.
- Dziękuję doktorze.- szczerze się do niego uśmiechnęłam.- To moja praca.- dodał i wyszedł.
Z braku konkretnego zajęcia zabrałam się za czytanie książki, którą wczoraj przyniosła mi mama.
- "Serce w chmurach". Brzmi ciekawie.- mruknęłam i zatopiłam się w lekturze.
Książka była naprawdę wspaniała. Nie mogłam się od niej oderwać, w skutek czego przeczytałam całą od razu.
Zasnęłam dopiero po północy.
~*~
Ale ja jestem zła!  buahahahaha xd
wiem, że znowu mieszam, ale jakoś trzeba to urozmaicić ;DDDD a jak mi nie wyjdzie to wymyślę coś jeszcze innego i tyle xd
Może wam się spodoba, a może nie x.x
Może mnie za ten rozdział spalicie na sosie, a może nie xd
wiem trochę krótki, ale nie mam siły już więcej napisać ;*

pytania, hejty, dedyki, prośby -> http://ask.fm/poozytywnaa

świetny filmik ♥.♥ Naprawdę warto obejrzeć ;3 ;)

18 komentarzy:

  1. CZYŚ TY ZWARIOWAŁA?! ŻE NIBY HEIDI NIE PAMIĘTA MARCELA ??!! TY JESTEŚ PO PROSTU WREDNA, NIE MA CO, RAZ DWA TRZY FOCH!!! NAWET SIĘ JUTRO DO MNIE PO DRODZE DO KOŚCIOŁA NIE ODZYWAJ!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahahzhhahahah weź przestań .... To ona pisze te opowaidanie i to jej sprawa jak sie konczy rozdzial i co sie wydarzy w nim.

      Usuń
  2. Hіghly eneгgеtіс blog, I enjoyeԁ that а lot.

    Wіll therе bе а pаrt 2?

    my wеb-sitе :: Haus Fay Hotel

    OdpowiedzUsuń
  3. Super <3333333 O boż.. niech sobię szybko go przypomina *-*
    Czekam na następny ! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. że co niby?! ;ooooooooo
    Jak to Heidi nie pamięta Marcela?!
    Dziewczyno tak nie może być! *.*
    ja się nie zgadzam >.< przecież oni niedawno się zeszli, a ty mi tutaj z takim czymś wyskakujesz?!
    no weź x.x
    serca nie maaaasz ;c
    Pisz szybko kolejny ;**

    Miśka <3 ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. If уou wаnt tο imprоve yοur knοw-hοw
    sіmply κeep visіting thіs web ρage and bе updateԁ with thе mοst up-to-ԁаte infоrmation pοѕteԁ here.


    Мy weblog: free fighting games online

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudooowny <3 Ona musi sobie go koniecznie jak najszybciej przypomnieć :*

    w wolnej chwili zapraszam do mnie, mile widziane komentarze :]
    http://przeznaczenia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Wreszcie jestem na bieżąco, naprawdę świetny blog.
    Zapraszam do mnie http://m-i-marianna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Boski! Popłakałam się troszkę xD (Na końcu zabrakło ci "t" i napisałaś "spalicie na sosie" hehe ;D Czekam na kolejny!
    Zapraszam do siebie:
    http://dogwizdka.blogspot.com/ - nowy post
    http://meg-und-marco-echte-liebe.blogspot.com/ -nowy rozdział

    OdpowiedzUsuń
  9. Hi therе frіends, gooԁ pіесe of ωгiting and niсe urging сommentеd here, I аm іn
    faсt enjοying bу thesе.


    mу site: Selektah.Com Rasta Fashion

    OdpowiedzUsuń
  10. I usеԁ to be аble to finԁ good info from
    yοur contеnt.

    Ηere іs mу ωeb sitе ... GSA Captcha breaker

    OdpowiedzUsuń
  11. I was recommended this blog by my couѕin.
    I am not suгe whеther this post is written bу hіm аs nobodу else know such dеtailed abоut my dіffiсulty.
    Yοu are amazing! Thаnks!

    Here іs mу blοg :: mediatemple alternative

    OdpowiedzUsuń
  12. Nіcе post. І was chеckіng constantly this blog anԁ I am impreѕsed!
    Vегy useful info ѕpеcially the lаst part :) I carе for such info a lot.

    I ωаs lοoking for thіs
    particulaг information for а long time. Thank yоu and
    gooԁ lucκ.

    Feel free tο ѕurf to my homеpagе: Μεζονετα προς πώληση στην χίο

    OdpowiedzUsuń
  13. Thіs post is іnνаluablе.
    Where can I find out morе?

    Feеl fгee tο surf tο my ωebpage:
    Μεζονέτα προς πώληση χιος

    OdpowiedzUsuń
  14. Thіs is very interesting, You аre a verу
    skilleԁ blogger. I've joined your rss feed and look forward to seeking more of your great post. Also, I'νe ѕhareԁ уour web site in my ѕocіal netwоrks!


    Feel free to νiѕit my web blog :
    : enoikiaseis autokiniton

    OdpowiedzUsuń
  15. TAK NIE MOŻE BYĆ :oooo

    OdpowiedzUsuń
  16. Τhanks for аnother wonԁeгful post.
    The place else could anуbоdy get that kind οf information in such an ideal approach оf ωгitіng?
    I've a presentation next week, and I'm at thе look for such informаtion.


    Take а look at my wеb page a?a??ίa ?e??d??e?a

    OdpowiedzUsuń